Nie byłam tu z powodu nadmiernej ilości nauki przygotowującej do matury.
Otóż, wypowiadać się na jej temat aż nader nie będę, bo kto to przechodził to wie jakie to jest piekielne uczucie.
Napiszę tylko, że ustne mam za sobą - zaliczone.
Teraz tylko czekają mnie wyniki z pisemnych.
Jak na razie odpoczywam. Zbieram siły, mój mózg również.
Jestem na tyle wyczerpana, że nawet tabliczka czekolady leżąca na stole mnie nie "pociąga".
A smak wody z sokiem jest... niczym zwykła woda.
Nie lubię wody niegazowanej!
Powracam do swoich codziennych obowiązków.
Dom, naczynia, gitara, muzyka, GaduGadu, Facebook, Nasza-Klasa, Tagged, spanie.
Wyszłabym na dwór gdyby tylko przestało padać.
Deszczowy maj...
Nie chcę już patrzeć na te fioletowe 4 ściany.
Potrzebuję tlenu, nie deszczu.
Jestem zadowolona.
Wróciłam do siebie.
Pełna uśmiechu i tryskającego humoru.
Tak, to ja!
Yupi!
Dla kochającej mnie osoby która "nie bo nie bo nie" lubi się kręcić na krześle obrotowymN I K A