Teraz tak mysle i wlasnie zrozumialam,
moje zycie to jakas kpina i dramat,
lecz mam usmiech bo mam wspomnienia,
wiecie 'pamietac' to jak od nowa pewna scena,
masz zdjecia i mozesz poczuc tamta chwile,
masz zdjecie miasta, ktore dalo ci zycie,
dlaczego tesknic za tym pieknym miastem,
minie czas i wroce, nim na zawsze zasne to jasne,
wszystko zdarze poukladac,
moja glowa to zbior mysli i zadan,
jest grudzien i roku zbliza sie koniec,
czas na zmiany i pozytywny poczatek,
trzeba zniszczyc zle mysli i eliminowac brudy,
ostatnie dni na przemyslenia i cudy,
nowy rok spacerem po szczescie,
uchylam drzwi niech wlatuje tu bezpiecznie,
koniecznie nadal wierze i mam pozytywne myslenie,
jestem swego czasu zimna odrobine,
ale moje serce stalo sie silne,
dam usmiech tym odrzuconym przez zycie,
podniose kazdego nim im serce zgnije,
to ostatnie 16 dni tego zycia,
tik tak tik tak, czas mija