7.5 roku razem , pol roku po zaręczynach... nadal nie wierze ze to koniec. ..
Komentarze
botozlakobietabyla Kochana, miłość sie nie kończy ot tak.
Trzeba o nia walczyc. Usiąść, wykrzyczec sie, wyplakac, wygadac i zmienić to co lezy. Na 25 urodziny dostalam najgorszy "prezent" w życiu. Niestety, później bylo juz tylko gorzej. Przez kilka miesięcy dzień w dzień byly awantury, szlochy i płacze. W końcu wyrzucilismy z siebie wszystko. Wszystkie brudy, które zebraly sie przez 6 lat. I wiesz.. to pomoglo. Przez ten cholerny czas duzo zrozumielismy i podjęliśmy decyzję. Albo to ratujmy i wprowadzamy zmiany albo sie żegnamy.
Walczymy. I Wam tez tego życzę!
13/09/2017 18:50:10
claudyna93
Ja tez się wczoraj wykrzyczalam :o i to na rynku w Lublinie gdzie było pełno ludzi. Ale pomogło :) pojechalismy osobno ja z kumpela, on z kumplem, a wrocilismy razem, pogodzeni :)
patusiax395
Powiem Ci,ze ja wiele razy rozstawalam sie z moim klotnie awantury poprzez odległość, ale dzis jestesmy.nadal ze soba i mieszkamy razem.. mysl ze potrzebujecie czasu
12/09/2017 23:37:31
claudyna93
My tez razem mieszkamy... Tzn ja wynajmuje mieszkanie. Tylko ze on się nadal nie wyprowadził. I to jest jeszcze gorsze, bo trudniej mi zapomnieć :( nasze to drugie Rozstanie... Ale pierwsze było 7 lat temu i to na tydzień tylko... :(((