dzisiaj mijają 2lata odkąd Bóg zabrał mi Najważniejszą Osobę w moim życiu...
właśnie dwa lata temu zawalił się mój cały świat.
nie boję się powiedzieć,że miałam głęboką depresję. owszem miałam.
przez ponad rok oglądałam cierpienie najważniejszej osoby w moim życiu, i cierpiałam razem z Nim.
bo Mój Dziadek to Mój autorytet e
bo to dzięki Niemu pierwszy raz poszłam na mecz siatkówki, bo to on nauczył mnie walczyć o marzenia i brać życie w swoje ręce.
i choć sam się poddał, to ja dzisiaj walczę przede wszystkim dla Niego.
Dziadku choć nie zdobyłeś złota Mistrzostw Świata czy też Igrzysk Olimpijskich, to dla mnie zawsze byłeś Mistrzem i moim Idolem. to Ty nauczyłeś mnie wszystkiego.
Nigdy się nie pogodzę z tym,że Ciebie już nie ma...nie dożyłeś naszych wygranych meczy z Brazylią o których razem marzyliśmy. :(
wierzę w to, że tam u góry grasz w siatkówkę w jednej drużynie razem z Hubertem,Agatą,Arkiem,Krzyśkiem i resztą.
chcę wierzyć w to,że jest CI tam lepiej niż tu przez ostatnie dwa lata twojego życia.
Dziadku dziś walczę dla Ciebie ! i staram się być jak najlepszym człowiekiem.
Mam nadzieję , że jesteś ze mnie dumny.
Kocham Cię! e i za wszystko dziękuję.
żałuję tylko,że nie zdążyłam CI tego wszystkiego powiedzieć.
Obiecuję, że jeszcze kiedyś razem zagramy... tam na górze...
Dziadek e [*]
Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames