Siema. (Wpis dla Pagórka <3)
uoch, mega dawno mnie tu nie było. 978 powiadomień, hehe.
Nie obiecuję, że wróciłam na długo. Nie mam za bardzo zdjęć, bo w hali nie ma jak robić.
No, Julli spisuje się świetnie. Robimy postępy. To bardzo motywujące, kiedy czuje się, że z treningu na trening jest coraz lepiej.
W lutym partynicki lans na zawodach <3
Czas ogarnąć czworoboki.
Co do szkoły, to w miarę. Ambitnie, nie powiem.
Nawijanie o egzaminach 24 godziny na dobę, ale to było do przewidzenia.
Aha, i wszystkiego najlepszego w nowym roku. Całemu rocznikowi '97 życzę cudownych sweet sixteen. Bo to prawie jak osiemnastka!
Lecę, matematyka czeka.
J'adore Giorgio.
I say ya kill your heroes and
fly, fly, baby don't cry.
No need to worry cause
everybody will die.
Nowe love- Awolnation <3