HAHAHAHA no.

Siema, moje potworki ;* Dopiero co zaczął się weekend, a już się kończy... Ohhh... dlaczego czas tak szybko mija? Szczególnie sobota i niedziela. ;c Praktycznie nic nie robiłam przez te dwa dni... Jedynie to byłam dzisiaj w kościele z Karolinką ghahahahahah ja i kościół seriously ? Sama nie wierzę, no ale nic nie poradzę, w końcu trzeba zbierać te głupie podpisy do bierzmowania... zalrzal ;pp Po kościele wróciłam do domu, zjadłam obiadek i w miasto na zakupy z mamusią i braciszkiem Ogółem było spoko. Kupiłam sobie kilka rzeczy... ( nie będę wam pisać jakie bo to bez sensu ;p ) No i na samym końcu wstąpiliśmy do Maka Teraz siedzę u siebie w pokoju, piszę z Lenką, słucham rihanne i się zastanawiam czy pouczyć się jutro na historię ;pp Trochę mi się nie chce ;pp praktycznie to nic mi się nie chce... Dobra ja lecę miśki :* trzymajcie się :*