fejspalm na wszystko
przeżyj miły dzień, czuj napięcie i nienawiść przez jego resztę przez obrazek, który mignął ci przed oczami przez ułamek sekundy
spotkaj człowieka, który zaprzecza wszystkim wartościom, jakie cenisz
uznaj że popełniłeś błąd tak wiele razy, żałuj każdej chwili, módl się o cofnięcie czasu
znienawidź siebie, unikaj miejsc, które działają jak przypominajka
nerwowo przełączaj piosenki, kasuj zdjęcia i wyciągaj je z ramek stojących nad łózkiem zastanawiając się czy masz je podrzeć na kawałki czy spalić
wiecznie obwiniaj się o wszystko, każdy twój mięsień jest napięty i szukasz relaksu w cotygodniowej najebce i fajkach, które goździkowym smakiem mają tworzyć nowe wspomniena
próbuj zapomnieć uświadamiając sobie, że kiedy zapomnisz to znów możesz zrobić to samo
obwiniaj się za swoje uczucia, za to że wreszcie wiesz, dlaczego mówią, że między nienawiścią a kochaniem jest cienka granica
denerwuj się na Lanę śpiewającą 'heaven is on earth with you" kiedy wiesz, że jesteś sam wśród wszystkich tych ludzi, a nie możesz im nawet powiedzieć dlaczego świat stał się piekłem
mów, że masz przyjaciół patrząc jak wielu z nich odchodzi
módl się, żeby był jakiś bóg, który wytłumaczy ci o co w tym wszystkim chodzia
wkurwiaj się na świat, na niego, usilnie próbując pokazać, że masz wyjebane
że nie ci nie zależy
a serce niech pęka ci na miliony małych kawałków co pięc minut, kiedy próbujesz wykrzyczeć, że myślisz o tym bez przerwy
a w końcu... zerwij kajdany i poczuj się wreszcie wolny, kiedyś w idealnej, odległej rzeczywistości
PS doszłam do momentu, którego się obawiałeś
PSS boli