37.

`Kiedyś trzeba postawić kropkę i napisać nowe zdanie.

`Coś jest w tym życiu , że jakaś mała rzecz może przypomnieć tyle wspomnień.

`Potrzebuje milosci i uczuc prawdziwych ale wole nie miec nic, niz miec cos na niby.

`Nigdy nie wiesz, kiedy przyjdzie miłość. Nic na siłę, nie wolno za dużo o niej myśleć. Ale w końcu przyjdzie. I będzie jasne, że warto było czekać.

`Tyle problemów i ulic bez wyjścia, tyle miłości, która nie ujrzy światła dziennego. Tyle pocałunków, kiedy się nie chcesz obudzić.Tysiące ran, których nie da się zliczyć.

`I zakończenie jest proste, wszystko się zjebało przez drobnostkę.

`Jej oczy były pełne obaw o jutro, a serce tęskniło za czymś, czego nigdy nie bedzie miało.

`Chętnie poznam faceta, który nie okaże się chujem.

`Najpiękniejsze uczucie? Czuć się potrzebnym. Nic temu nie dorówna.

` O tym się nie mówi, ale w środku nie jest za wesoło.

` Wszystko czego chcę, to być centrum twojego wszechświata.

`Dlaczego Bog stworzyl pierwszego mezczyzne .? Bo chcial zaczac od zera.

`Boję się mówić. Zapomniałam, jak się mówi. Nie wiem, kim jestem, ale nie wiem też, kim oni są.

`Gubię się w moim lęku.

`Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.

`Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.

`Kiedyś nadchodzi rozpacz, niepojęta i wszechogarniająca, życie staje się bezużyteczną rzeczą, pozbawioną istotnego sensu panującego nad całością.

`Trzeba tylko pokochać siebie, wyzbyć się nienawiści do świata.

`Uśmiecham się do siebie. Czuję, że jest mnie więcej we mnie.

`Na razie od czasu do czasu podróżuję w snach.

`chciałbym zapomnieć, lecz nie potrafię, bałagan w głowie gorzej niż w szafie.

`Przychodzi taki czas, że zaczynamy mimo wszystko tęsknić za przeszłością.

`dziś żałuję. mogłam walczyć i uparcie postawić na swoim, a ja tak po prostu nie doceniłam siebie. 

`lubię często odizolowywać się od ludzi bo wolę zostać sama z moimi myślami niż każdemu po kolei powtarzać wciąż to samo..

`czuję, że z każdym dniem jestem coraz słabsza..