A. "Czy lubicie kobiety niedostępne?"
Czasami.
Niezapomnijcie o tym, że często dla nas uganianie się za jedną dziewczyną, to jak tonący łąpiący się brzytwy.
Czy lepiej udawać niedostepną? Czy może lepiej być seksownie bezpośrednią?
no właśnie... Co jest lepsze? powiedziec " rozbierz mnie do naga i znajdz moje najwrażliwsze miejsca,piesc je języczkiem tak, abym mogła poczuć rozkosz niedowytrzymania, poczuła drgawki i prąd w całym ciele"
Czy może omijanie tego szerokim łukiem i udawanie, że nie ma się wcale na to ochoty? Wszystko zależy od faceta, jednak zazwyczaj prawdziwy facet nie ma ochoty zbytnio na takie długie gierki.
Muszę też powiedzieć, ze niedostępnosc to nie udawanie zimnej i oschłej, tylko karmienie nas małymi porcjami,tak że zjemy wszystko i wyliżemy talerz prosząc o dokładkę.