863 day of love...
:*
I jutro będzie wiosna i będę dłużej pukać, a wieczorem od zimnego wiatru nie będą łzawić mi oczy, rozmazując zielony cień do powiek i czarną kredkę.
Lubię tę porę.
Gdzieś pomiędzy jednym dniem a drugim.
Gdzieś pomiędzy myślami.
Pomiędzy tym, co nienazwane, nieokreślone.
I pomiędzy dźwiękami.
Bo to jest pora naMyslovitz, na Portishead, może na Plagiat199
W zależności od nastroju.
W zależności od koloru myśli.
Od koloru wyobraźni.
Nie wiem czy to tylko ja mam takie poczucie humoru.
Ale uwielbiam Monty Pythona
I uwielbiam jeździć pociągami.
"Nadeszła już pora,
żeby to wszystko rzucić i trochę oszaleć."