Kocham jesień. Kocham jej zapachy, smaki, kolory i wszystko inne, co z nią związane. Kocham jesienne ubrania, jesienną nostalgię, jesienne zauroczenia i zachwyty. Kocham jesienne piwo, na które, o dziwo, już mam z kim chodzić. A wszystko dzięki uprzejmości Dawida, który postanowił nie zdać i chodzić do klasy z takim wielkim vipem, jakim niewątpliwie jestem. (Tak, to taki żarcik =D)
Myślę o wszystkich moich sukcesach i porażkach. Myślę, że najlepsze w tym roku byli po prostu ludzie dookoła mnie. A najgorsze? No właśnie... Zdecydowanie nic.
Moje przyjaciółki już doskonale wiedzą, skąd będzie mój mąż. Popieram propozycję! =D