Wg mnie to jest dzieło sztuki. A co pomyślałam, gdy zobaczyłam to zdjęcie? "Michałowi by się nie spodobało."
No i do listy chłopaków z poprzednich notek dodaję jeszcze Kamila. Właśnie do mnie dzwonił, chociaż jest niemal 1:00, a on jest jakieś 100 km od mojego miasta w szkole. Stwierdził, że tęskni, itd. Hahaha nie no, po prostu raj! Tylko szkoda, kurczę, że nie dla mnie. Chcę żeby Michał się napił i do mnie zadzwonił XD jest wtedy taki... kurde. Nawet bez alkoholu taki jest. Kiedy go zobaczyłam w niedziele było w miarę ok, ale kiedy zaczął do mnie mówić straciłam grunt pod nogami. Przez to wszystko kulturalnie najebałam się piwem i wódką. Nienawidzę mieszać. Przez to wszystko naszły mnie tak inteligentne refleksje, że ja pierdole. Nie pozostało mi nic innego jak wypicie z nim wódki. Przecież nie może raz do mnie zarywać, później stwierdzać: to jednak nie to, a potem znowu do mnie zarywać i stwierdzać to jednocześnie. No i musi zaakceptować fakt, że jestem na niemal każdej imprezie, na jaką on jest zapraszany, że często spotykam się z jego kumplami, że mamy tak wspaniałe stosunki, że planujemy dużo wspólnych wypadów. Jeśli z nich rezygnuje tylko przeze mnie to trudno, nie potnę się z tego powodu, ale zrobi coś cholernie idiotycznego. Może pojdzie w góry, wtedy kulturalnie przy wódce obgadamy akutalny stan rzeczy. Może do ferii mi przejdzie już całkowicie i będę mogła mu powiedzieć: fajnie się do ciebie wzdychało, ale teraz po prostu napijmy sie wódki i zapomnijmy. Chciałabym. Ale jeśli nie to pewnie powiem mu: fajnie się nadal do ciebie wzdycha, ale teraz po prostu napijmy się wódki i ty zapomnij. Tego bym nie chciała. Nienawidzę tego! XD