Od jutra znowu wracam do hostessowania (tak jak na powyżej zamieszczonym przypałowym obrazku)xD
J.ang-gdyby nie ten niewyraźny i szybki głos z odtwarzacza było by całkiem w pytke
J.pol-rozumienie tekstu czytanego tym razem nie było tak łatwe jak zazwyczaj,ale wszystko nadrobiłam(chyba)w wypr.,gdyż pięknie temat mi przypasował,kocham "Iliadę" a postać Achillesa jest jedna z moich ulubionych w literaturze(zaraz po Kmicicu<3)
Przepraszam ale muszę to opisać,gdyż jeszcze zwijam sie ze śmiechu xD:
a Krzysiu dalej nie pozwala mi nudą zakończyć dnia,chociaż nocuje na wiosce a nie tu....
od godziny 19(prawdopodobnie godzina rozpoczęcia upojenia alkoholowego)tatuś puszczał mi strzałki(niczym gimnazjalista)
o godzinie 20 zaczęło mnie to irytować i "złapałam"dadiego i usłyszałam tylko:Cipaaaa(co w jego jezyku oznacza dobranoc)
i tak do godziny 21 Krzysiek dzwonił i krzyczał to samo do słuchawki
o 22 zadzwonił ostatni raz opowiadając o tym,że koleś w TV jest gruby:i po co on ucieka olga? no po co i tak jest gruby!
po czym oddał martwy dźwięk i chyba zasnął nie wiem xD
Szkoda,że tata nie jest alkoholikiem przynajmniej by codziennie kręcił zwałki xD
.
.
.
.
.
.
chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu Twojej świadomości
bezpowrotnie