Rekord rekordów- 5 i pół godziny czekania na lekarza!This is Polska!
No mam przynajmniej odpowiednie papiery niezbędne do załatwienia pewnych spraw.
Dowiedziałam się przy okazji ,że jestem przypadkiem lekoopornym i dostałam dodatkowe leki...chuj,jak trzeba to będę łykać już mnie to wali ale fajnie,że ten lek dodatkowy mam za free ;)) Szczęście w nieszczęściu.Pani doktor nawet mnie pochwaliła za to,że w społeczeństwie sobie jakoś radzę...nie wszystko jest jeszcze git,ale jest lepiej w porównaniu do tego,co było wcześniej.
Rokowanie-niewiadome . Ale lepsze niewiadome niż takie które w 100% mówi o niemożności wyleczenia się.
A teraz kawusia,muza Joy Division i książka "Przejmujący z oddali" Debory Curtis.
Oto moje "boże ciało".
Mam nadzieję,że to będzie dobra książka,droga w sumie nie była,ale ostatnio czytałam biografię Marylina Mansona autorstwa Gavina Buddleya i szczerze-nie polecam .Jak dla mnie bardzo chaotycznie napisana książka,aż szkoda mi czasu by ją skończyć.
Wszystkiego dobrego wam życzę,a tak bez okazji ;)
R:*
EDIT:
Do bani kurwa,do bani!