Emano ! Na fotce KILLAZ GROUP ( Gural , Kaczor ) ! Fota dodana specjalnie dla Roksany :) Pozdrawiam wszystkich ! KOMENTOWAĆ
tekst piosenki Kartka Z Kalendarza - Killaz Group
PDG Yo!
Trzeba wstać, trzeba wstać z wyra
Znowu jakiś chujowy sen
PDG Yo! ( Sprawdź to! )
Kaczor:
Budze się rano patrze prez okno, tam znów to samo
Uliczny zgiełk kilku żuli stoi pod bramą
Jeden z nich tuli żulice na w pół rozebraną, o co chodzi tym panom ?
Nieważne ide zjesc sniadanie na nie jak zwykle platki kukurydziane
Na stole jakies gadki rymowane dzień wczesniej napisane
Obok gazeta, a w niej na pierwszej stronie
Jakis gej z rzadu głosi ze korpucji koniec
Dalej nie czytam, łazienka, morda umyta i zęby
Trzeba lecieć na siłke pssst pod chatą mendy (śmiecie)
Dają mandat małolatom za picie browara
Wsiadam do auta odpalam i gra gitara
Szybki trening bo nie ma co sie operdalac
Pozniej z kumplem na zarcie bo glodni juz co nie miara
Pewnie grill lub kura, kilka chwil ścisz radio dzwoni Gural
Z wiadomoscie ze akurat w sobote gramy, trudno
Będe musiał zmienic plany
Choc z kilkomi osobami już byłem poustawiany
Zjedzone odstawiam kumpla, ej moment dzowni Kulka
Chce wpasc z Czanerem kurwa pada mi komórka
Za 15 minut u mnie Sheller ma jakieś klipy
Są tego z dwie płyty ,dobra nie ma lipy
Zaraz będę, odpalamy Dvd pędem niech ten rap już brzmi
Przy nim kolejny dzień spędzę
Ref. Kaczor
To kolejny zwykły dzien, kartka z kalendarza
Ja i mój rap synu pocztówka z Łazarza
Ta gra i ten świat co realizmem poraża
Ten bit i ten tabb co wciąga więc weź uważaj x2
Ty weź uważaj to wciąga na nic nie zważaj
Wielu się ociąga na drodze ze szpitala do cmentarza
Zaraza to pieniadz który rzadzi Ziemią
Zarażasz to pleniąc swą zła areną
DonGuralesko
Wstaje rano z barłogu, za ten sen dzięku Bogu
Powrót do życia nałogów z pokoju wrogów
Posąg buddy mówi dzień dobry w pokoju rogu
Szybki prysznic do sklepu, bułki i jogurt
Na blokach pył budowy, wokół głośne rozmowy
Rośnie nowy las betonowy syf spalinowy
Wsiadam w auto odpalam, wlączam audio
Spuszczam szyby i robie to glosno bardzo
Smigam, wokół świat miga rap na głośnikach
Cały świat zapierdala jak na wyścigach
Sprawdzam łącze, siedem połączen nieodebranych
Wisze na telefonie wciąz zmieniam plany
Potem zapierdalam bity srity banki
Potem człowiek myśli gdzie te moej bańki ?
Wole ( tutaj nie wiem) potem
W sobote jade na robote na to wciąz mam ochote
Skonczyłem wreszcie
Znowu w głodu areszcie
Znowu zjem coś na mieście
Znowu kurczak w cieście
Dobra, musze wykonac jeszcze jedną rozmowe
I podjechać wmienic klocki hamulcowe
I do domu, do bitu, do jointów, do sów
I albo do hm albo do snu
To wszystko
To kolejny zwykły dzien, kartka z kalendarza
Ja i mój rap wiesz ze to gowno zaraża
Ta gra i ten świat co realizmem poraża
Ten bit i ten tabb co wciąga więc weź uważaj
Kolejny zwykły dzien, kartka z kalendarza
Ja i mój rap wiesz ze to gowno zaraża
Ta gra i ten świat co realizmem poraża
Ten bit i ten tabb co wciąga więc weź uważaj