Za kilka dni nad morze, a za kilkadziesiąt dni Kaszuby, życie jest piękne!
Uwielbiam siłownie w towarzystwie Bobusia, który wczuł się w osobistego trenera. TAK !:)
Jak ten czas szybko leci, jeszcze 2 tygodnie i 22 miesiące razem.
Jutro jadę do Sebka, a w czwartek mała misja rowerkiem z Natusią.
Jutro jeden dzień odpoczynku, Martucha!