Cześć. Do końca roku załatwiam swoje sprawy.
Trzymajcie kciuki. Przperaszam, za ostre słowa i poważne rozmowy z nieporządanymi skutkami.
Tak musiało być. Nie mam złudzeń.
A, no i wybaczcie, że niektórych z Was zwodziłam tak długo.
Nie wynika to z zabawy uczuciami, czy graniem na emocjach, tylko z braku możliwości ogarnięcia samej siebie.
Przepraszam. Dziękuję. Dobranoc.
Do siego roku :>
L.