"I wtedy przemienił się przed nami.Oblicze jego pojaśniało jak słońce, a szaty stały się białe jak snieg. Śnieżne skrzydła wzniosły się pod samą powałę, a rękojeśc miecza zapaliła się blaskiemdrogich kamieni. Zamiast burej kapoty, ubrany był teraz w srebrny półpancerz, wypolerowany niczym lustro, oraz spływający z ramion płaszcz.
- Oto nadszedł czas pomsty i zapłaty - rzekł z nietajoną satysfakcją w głosie, po czym schował miecz do pochwy i roztarł ramiona. - Pójdź w me objęcia Mikaelu."
/ J. Piekara "Miecz Aniołów"
Przykurzysz? xD