u mnie wszstko ok ... jasne jak zawsze... adrian zmienil prace wstaje o 2 30 w nocy... z moja robotą kiepsko bo nie ma zamówień... wiec znowu siedze z lila w domu sama ... :/ chyba nigdy sie nie urwe z chaty i zdechne tu..:/ luna sie wyprowadzila do swoich rodziców ... wiec jestem totalnie sama ;/ mil wpada ale hm niezbyt czesto... o lila sie budzi a ja musze obiad zrobic i isc z lila na spacer... naarq