Witam wszystkich serdecznie :)
Jak wyglądał mój dzień? Wystarczy krótko:
- 5 godzin snu to stanowczo za mało...nie mogłam odkleić się od cieplutkiej poduszki.
- geografia, jak zwykle musiałam gdzieś zrobić błąd, ale myślę, że nie najgorzej poszło
- technika po prostu totalna porażka, haha.
- obecnie podjęłam walkę z chemią ( w zasadzie to kończę ) i matematyka, czyli to, co kocham najbardziej...
PS. Ten śnieg za oknem po prostu mnie wykańcza. I pomyśleć, że za 2 dni WIOSNA.