psychosocial.

  ave cytaty. taak. i różowe literki. wena mnie naszła i napierdalać tekstem będę. rożowym. bo szatan. wspomnienia z wakacji. moje umiłowanie do napojów w puszkach. bo są fajniejsze i są w puszkach. dlatego umiłowanie. jest moc. taahaaaak. moooooc. wakacje mi się marzą znów. i chce. ten rower fioletowy co to od cioci dostałam ale przemaluje jak spray kupie bo kupie. napoje w puszkach umiłowane bo w puszkach. chodzenie w te i wewte bez sensu bo to jest sensowne. palenie ognisk ale bez zapałek bo zuchy to my. i ta popierdolona ekipa łorlikowa bo granie w tysiąca na dupy jest genialnym sposobem na życie. i w cholere za tym wszystkim tęsknię. nie wymieniłam wszystkiego. bo by za dużo było. i sie by się czytać nie chciało. panie dyrektorze argumentów użyłam. a co by nie. geniusz ja! ja geniusz. a Ty też troche ale w sumie to mniej. puddi puddi kurwaa! i nie ogarniam znów tego co pisze bo mętlik w głowie dyktuje. a jak on dyktuje to się właśnie takie głupotki pisze. :D ale dobra. dam już na luz. żegnam.