Mhm, wbrew pozorom jest chujowo.
wiecznie to samo, wiecznie dochodza to nowe problemy, tym razem to była przeginka,
zawiniłam wiele ja, ale tak się nie robi..
Jutro kolejny monotonny dzien z fałszywym uśmiechem, bosko ;)
śmiech a uśmiech to dwie zupełnie inne sprawy.
ne ma co.. lepiej być nie moglo! (y)
Dobitnie już mi psychika szwankuje.