https://www.youtube.com/watch?v=t1-ZicnIpw8
Wzlećmy razem, ku górze!
To nie zawsze jest takie proste. Czasami mam wrażenie, że lecę do dołu, kieruję się - ze skrzydlatą kontrolą - w dół. Czasami jest to mocno chaotyczne i kontrola ów jest niepewna. Czasami on w górę, ja w dół. Nie mam siły się unosić, wznosić, figlować. Czasami zapadam się w sobie i lecę w dół, w przepaść myśli, poglądów, emocji. Nie zawsze wiem co robić dalej i tylko lecę ku dołowi. Czasami niby drobiazg powoduje, że już z powrotem jestem na wyżynach. Ale jak już wlecę poniżej poziomu morza, to czasami tam się zasiedzę. Nie wiem jak długo, nie wiem po co. Czuję, że muszę odejść na pustynię, gdzie nie ma nic. Gdzie nie ma tam nawet drugich skrzydeł., Gdzie będę sama. SA-MA!
Po co? Do końca nie wiem, może aby zebrać siły na nowo, może żeby odsapnąć. Może żeby naprostować moje dwa rusztowania: * kręgosłup moralny i *kręgosłup ideologiczny.
Nie moja to idea z tymi kręgosłupami, ale jak trafna.
Męczą mnie różne rzeczy, różne sprawy, różne słowa. Nie wiem co bym chciała w tym czasie robić, aby mi choć trochę ulżyło. Chaos, pustka, wypalenie, drażliwość. Mierzi mnie to wszystko.
Gdzie się ulokować?
Inni zdjęcia: ;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123Koński kibel bluebird1113.05.2025 bolimnieniebo