Ewci cz.1

Opowiadanie wysłała nam Ewcia :) Dziękujemy, wydaje mi się że podobne czytałam. ale trudnio no niech będzie ;)

Nieubłaganie bliżał się koniec roku szkolnego oraz co za tym szło zbliżały się wakacje. Zostało albowiem tylko 5 dni. 
Cała klasa zebrała się już pod salą gdzie mieli pierwszą lekcje. By to czwartek więc cała klasa 2d znajdowała się pod matematyką,gdzie czekała na panią. Klasa Kacpra czyli 3g miała w tym dniu na godzine 9.40 także Marta sie z Kacprem nie spotkała.
Przyszła nareszcie Jasek i otworzyła drzwi do sali. Dzisiaj wyjątkowo Ignac wraz z dwoma Kamilami usiedli przed Martą i Julią , które siedziały jeszcze z Iza i Agnieszką. Pani oznajmiła klasie, że wredna nie jest i nie będzie ich zanudzać tuż przed wakacjami szczdególnie, że wie dobrze o tym, że i tak każdy jest już marzeniami gdzie indziej i na pewno nie skupiłby się na nauce. I tak było, nauczycielka bardzo dobrze wiedziała jakie jest teraz zachowanie uczniów. Pozwoliła im aby mogli w ciszy zając sie swoimi sprawami. Porozmawiać, pograć w jakikolwiek sposób, mogli robić wszystko tylko jedynym warunkiem była ta nieubłagana cisza.
Chłopcy przed nimi Nnie mieli zmiaru rozmawiać miedzy sobą ani tym bardziej nie mieli ochoty w nic grać.
Oni bowiem ku zdziwieniu dziewczyn odwrócili się do nich i zaczęli z nimi rozmawiać. Pytali się jakie mają plany na wakcje, czy gdzieś wyjeżdżają...
One wszystkie zgodne odpowiadały, że nie maja planów.. na pewno będą chodziły na basen, miasto, kino ogółem będa odpoczywac od szkoły, nauki i mile spędząć wolny czas. Chłopcy podobnie planów nie mieli żadnych.
Ta lekcja wyjątkowo szybko minęła. Bardzo fajnie się wszystkim rozmawiało.
No i rozbrzamiał piorunujący dźwięk dzwonka na przerwe. Mina całej klasy nie była taka jak to zwykle kiedy dzwoni dzwonek , albowiek teraz zamiast ogromnych uśmiechów i eforii były skwaszone miny i smutek lekki.
- Szybko ta lekcja minęła, taką matme to ja moge mieć nawet kilka razy dziennie...- powiedziała Julia
- No.. a widziałaś jak on się na Ciebie patrzył :D- odrzekła Marta.
- Kto się na mnie patrzył ?
- No.. Ignacy ?
- Co ? Jak Ignaś ? -,- Wiesz dobrze, że ja kocham Kamila.
- Tsaaa wiem.. - zakończyły krótką rozmowę dziewczyny.
Każda lekcja przypominała poprzednia. Luz i luz. W końcu chodziło sie do tej szkoły tylko po to żeby mile spędzić czas i w miłych towarzystwie. Brak odpowiedzi, brak krępujących pytań i brak 1 naprawdę potrafił poprawić człowiekowi humor i umilić dzień.
Tak więc minął dzień szkolny. Jutro jest piątek i początek weekendu, własciwie ostatniego przed tegorocznymi wakacjami.
Dla jednych koniec szkoły był faktem od którego aż się dostawało zastrzyku radości , natomiast dla innych wręcz na odwrót przynosił smutek i załamanie. Nie było dołujące bowiem w tym to, że się nie będzie chodziło do szkoły, że nie będzie się odpowiadało ani uczyło,tylko to że już się nie będzie na codzień widywało swojej ukochanej klasy, Ludzi z którymi łączy nas pewna historia i nie tylko jako przedmiot, ale i wspomnienia. Przecież kto inny jak nie oni był przy Tobie gdy dostawałeś 1 albo 5 ? Gdy Cie nauczyciel pochwalił na forum albo i skarcił? Z kim przeżywałeś najlepsze emocje typu nawet nie wpuszczenia na dyskoteke za nic? To przecież z nimi mogłeś po każdym angielskim obgadać i pośmiać się z Paszczura, pośmiać się z bolsów i lodziek pracujących na rzecz szkoły.. z kim obgadywałeś wychowawczynie jako najgorszego wroga każdego ucznia ? I to właśnie z nimi a nie kimś innym przeżywałeś/łaś każde klasowe wydarzenie nawet typu dzień chłopca, wigilie albo nawet zwykły apel wnoszący setki powodów do radości i usmiechów ?!
Okey wszyscy wrócili juz do domu, odpalili kompa i oczywiscie w ekspresowym tepie cala klasa juz byla na nk, na gg oraz na skype.
Iganś wpadł na pomysł aby zrobić konwersacje ze wszystkimi osobami z klasy na skype. No i tych co dodał oraz Ci co mogli albo mieli przez co gadać to odebrali. Taka klasowa rozmowa toczyła się z dobre 4 godziny. Każdy cos ciekawego opowiadał , albo pisał. Wysyłał smieszne linki do filmików, zdjęc, piosenek lub dla chłopców do gier.
Było ok, godziny 23 jest to czas kiedy już większość musiała schodzic z kompa, dlatego też rozmowa się zakończyła, Każdy się pożegnał i zakończył tekstem ; do zobaczenia jutro w szkole.
No i takie zamiary kazdy juz miał.

CDN ;)