O 6 30 zarła ja mam z łużka bo musiał iść do szkoły nie chciało jej się zbytnio chciała jeszcze po spać, ale jakoś wstała z wielką męką. Poszła do kuchni zjeść śniadanie, czyli dwa tosty i do tego kubek aromatycznej kawy skończyła po 10 minutach odrazu poszła do sb do pokoju sie odświerzyć, wzieła ręcznik i poszła do łazienki miała szcześci że miała swoja własna bo Emi właśnie siedziała w tej drugiej. Przemyła twarz, przeczesała włosy zrobła z nich koka bo wiedziała że będzie gorąco w szkole, umyła zęby, nałożyła krem na twarz później puder przejechała po rzęsach dwa razy tuszem i poszła do pokoju po jakieś ciuchy. Wyciągła z szafy błękitną spódniczke, kremowa boxerke oczywiście do tego baletki czarne w kwiatki, spakowała książkido torby wzieła telefon i mogła wychodzić z domu. Kiedy weszła do szkoły miała jeszcze 10 minut czasu postanowiła poszukać Wiki i o wszystkim jej powiedzieć ale nie mogła jej znaleść. Poszla do klasy akurat miała w-f nie musiała ćwiczyć bo miała zwolnienie. Dzień w szkole miną jej szybko miała luźne lekcje, kiedy skończyła się ostatnia lekcja dostała esa od Luka
"Przyjdz do parku, szybko."
Nie wiedziała po co ale poszła odazu zobaczyła chłopaka kazał jej się nie odzywać, zrobiła jak kazał i nic nie mówiła złapał ją za nadgarstek i gdzieś prowadził bała się że chce coś jej zrobić. Kierowali się w kierunku fontanny, z daleka spostrzegła znajomą jej sylwetne Wiki. Kiedy podeszli bliżej Pola nie wiedziała co ma zrobić, po prostu zamarła. Jej najlepsza przyjaciółka całuje się z jej chłopakiem. Alex dostrzegł że Pola na nich patrzy i przestał ją całować wstał i zaczoł iść w kierunku dziewczyny. Nie chciała ich znać, zaczeła biec ile sił w nogac nie chciała patrzeć na niego, znienawidziła go. Alex zrezygnował z gonienia jej i wrucił do Wiki a Luk wiedział gdzie będzie więc poszedł nad jezioro. Nie mylił się Pola tam siedziałą z podkulonymi nogami a głowe miała schowaną w nogach. Podszedł do niej bliżej usiadł koło niej i ją przytulił naj mocniej jak mógł wiedział czego teraz potrzebuje.
-Ej mała nie płacz już.
-A ja go tak bardzo kochałam, czemu ja zawsze źle się zakochuje.?!-znów zaczeła płakać cały makijać znalazł się na spudnicy i jej nogach.
-Nie mów tak, to oni są dupkami że wykorzystują takiego aniołka jak ty.-podniósł dziewczyne usiadł na ławce i posadził ją na kolanach
-Czemu to robisz, czemu przy mnie dalej jesteś.?-spytała i popatrzyła mu prosto w oczy.
-Kiedy zakończyłaś nasz zwiazek powiedziałaś że możemy zostać przyjaciółmi a przyjaciel nigdy nie opuszcza zawsze jest przy potrzebującej jej osobie, w dobrym i złym.
-Dziękuje.
Po jakiś 15 minutach Pola dopiero się uspokoiła.
CDN
Inni zdjęcia: Białe plamy. ezekh114;) damianmafia... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114