Wakacje są po to żeby się bawić. A zabawa jest dla wakacji. Jak się bawić to się bawić drzwi wyjebać okno wstawić. Ostatnio będąc na grillu zauważyliśmy trzęsące się krzaki. Po zbliżeniu się do nich zbystrzyliśmy jak chwiejnym krokiem przez ogródek zapierdalał krasnoludek. Pytając się go dokąd idziesz nasz malutki? Odpowiedział szukać vódki no i żony prostytutki. Więc złapałem go za sutki bo mnie wkurwiał chuj malutki. Mamy nawet kolegę z ZC, który wpierdolił smażonego ślimaka, ale coś czujemy, że gąsienicy wąskonogiej by nie zjadł... czas sprawdzić jego możliwości. Żeby nie było one mają dużo białka Kaczorku. :)
*
Rozpoczął się grill. Na dworze było jeszcze dość jasno więc mogliśmy dostrzec każdy szczegół otoczenia, które nas otaczało. Nagle usłyszeliśmy dziwny chrzęst... światło czy tam słońce zgasło... ogarnął nas mrok. Wszyscy wpadli w panikę a ZP nawet przytulili się do siebie. W tłumie było słychać okrzyki "Gdzie są Ciastka, gdzie są Ciastka" oraz cmokanie chłopaków z... no i właśnie z kim to nie było widać podejrzewamy krasnoludka i gąsienicę, a nawet Żwirka, że ten zdradził Muchomorka z Pinokiem. Nagle zza rogu wyłonili się oni... młodzi, zdolni, inteligentni, mogący być reproduktorami... oraz wolni. Rozpoczęli śledztwo... najpierw przeprowadzili wywiad z płaczącymi ZP, ale nie dużo się dowiedzieli gdyż Ci płakali po stracie wielkiego śląskiego pęta kiełbasy, a także ketchupu włocławskiego. Po wywiadzie Ciasteczkowi zauważyli dwie dziwnie zachowujące się niewiasty z dziwnie pomazanymi buźkami... Ciastka podeszły, posmakowały i wykrzyknęły... "TO MUSZTARDA" Wszyscy byli w szoku nawet ZP przestali na chwilę płakać. Lecz wydało się im to podejrzane, Ciastko rzekł:"To było zbyt łatwe, musi być w tym jakiś haczyk". Adaś podszedł do jednej i spytał się Jej:" Co jadłaś? I z kim?" Ona strachliwym głosem odpowiedziała "Smażony chlebek z musztardą. A jadłam z nią". Wszyscy zszokowali się po raz enty. Nie myląc z renty :P. Nagle oczy CSA zwróciły się ku wielkiemu potężnemu grillowi. Zakradli się do niego po cichu, spojrzeli i ujrzeli... Ślady zębów na kaszance A były to zęby psa
*
POZDRO:
Zyga - 100 lat... już niedługo :P
Przemas - Kieras :P
Zielik - A gu gu :P
Borys - Szukajcie aż znajdziecie... pracę :P
Macias - Kostka złamana w 36 miejscach :P
Chicken - Gdzie idziesz? Nie wiem! Po co? Nie wiem! :P
Wałek - Mrówka.. pracująca albo Zet :P
i kochanej Grabi i Szaszki:*
Yasna - Upomniala sie ale nas to nie pozdrowi...:/
:):(;):D:[mruga]:p:[szok]:[luzak]:[wstydnis]:[zakochany](!)(?):[smiech]:*:[okularnik]:[niepowiem]:[zly]:[wsciekly]:[nie]:[placze]:[spi]:[zaklopotany]:[klamie]:[damyrade]:[tanczy]:[nie]