Śliczne jest to zdjęcie.
Nie pozowane, naturalne. Do tego takie ostre, kolorowe. Coś w nim jest magicznego.
Może dlatego, że robiła mi je Miłość Życia? a może dlatego, że każdy dzień odkąd Go mam taki jest?
Nieważne. Czasem lepiej się nie zastanawiać, tylko cieszyć z tego co się ma.
A ja jestem przeszczęśliwa.
Cierpliwość się opłaciła.
Kocham życie.
,,A może tak przed tym Twoim wymarzonym spokojnym, ustabilizowanym, wygodnym i ciepłym Życiem
daj sobie szansę na przygodę?
Na chwilę zwątpienia.
Na spontaniczność.
Na wolność.
Na odwagę.
Na lenistwo.
Na namiętność.
Na Miłość.
Na satysfakcję.
Na zdarte kolana.
Na rozbijanie namiotu.
Na lepkie od miodu całusy.
Na piękno ciszy.
Na silne ramiona.
Na karuzelę w głowie.
Na działanie.
Na wzruszenie.
Na prawdę.
Uważaj tylko, bo może się okazać, że właśnie na to czekałaś".
Pozytywnego dnia Mordki.