Infinity

3 tygodnie nieobecności, czas to nadrobić.

"Symbol nieskończoności, który wygląda jak przewrócona liczba osiem, ma bogatą historię wśród różnych kultur i systemów wierzeń. Wyjątkową cechą tego symbolu jest to, że kształt ten nie ma początku ani końca, dlatego tak łatwo utożsamiany jest z trwałością, ciągłością i wiecznością. Znak nieskończoności powszechnie używany jest jako symbol wszystkiego co chcemy, aby trwało na zawsze i nigdy nie przeminęło, czyli np. miłość, życie czy siła."

Krótki opis zaczerpnięty gdzieś z odmętów internetu.

Dziś wreszcie udało mi się spotkać z moją kochaną kuzynką, bliską mi jak rodzona siostra. Poza babcią, spośród rodziny to właśnie ona najlepiej mnie rozumiała. Sylwio, dziękuję za Twoją obecność!

W ostatnich dniach nadrabiam stracony czas spotkaniami z moją najlepszą przyjaciółką Anią. Trwamy w tej przyjaźni od liceum. Po 5 latach pewien swych słów twierdzę, że nic nie naruszy tych więzów.

To właśnie z nią idę w najbliższą sobotę (13.02) na moje połowinki.

Połowa studiów? 2,5 roku minęło w mgieniu oka...

8 lutego minęły 3 miesiące, odkąd wzbogaciła się paleta moich życiowych barw. Jestem pewien tej miłości i szczęścia, które przynosi mi każdego dnia. Dziękuję za wszystko i każdą rzecz z osobna!

Trudno nie wspomnieć tu o zbliżających się Walentynkach.

A prezent choć skromny, ale dany od serca, ma największą wartość.

Tautaż ze zdjęcia jest ze mną od czerwca 2014 roku. Nie bez powodu to symbol nieskończoności. Nie bez powodu znajduje się tuż nad sercem. Nie bez powodu głosi: "Kochaj życie, którym żyjesz. Żyj życiem, które kochasz".

"Let me show you how proud I am to be yours

Leave this dress a mess on the floor
And still look good for you"

Selena Gomez - Good for you

"In the darkest night hour

I'll search through the crowd

Your face is all that I see

I'll give you everything"

Beyoncé - XO