Wiem, wiem.. Zamęcze was tymi starymi zdjęciami. Ale nie moja wina, że jak na tą chwile to nie mam możliwości ogarnąć nowych ;//. Wczoraj u lekarza.. Dzisiaj znów gorączke mam ;/. Ja już nie daje rady.. Dzisiaj może Misieek przyjedzie. Mam przynajmniej taką nadzieje.. Kurde znów antybiotyk ;/. Ale chyba brać go nie będe bo gorzki jest ;//. Moje świąteczne plany prawdopodobnie nie wypalą ;/. Mieliśmy jechać na Ostrów a tu lipa ;/. Nawet na Uniejów ani Epoke prawdopodobnie nie pojedziemy ;(. Więc święta spędzimy w domku przy dobrej komedii. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle..
I tak na przyszłość, uważaj sobie do kogo startujesz mała ;).
Kochanie i to była ostatnia taka chora akcja w naszym wykonaniu ;*.
Nie planuj sobie więcej takich odpałów bo więcej się nie będe godziła na to ;*.
Trzeba było powiedzieć to bym to jakoś ogarnęła z mamusią a nie tak na spontanie .
Głuptak mój <3 .
Tak, to nasz wzór na szczęście, miśku.