Dam Ci tysiąc pięćset sto gwiazd.
Przechwycę, zerwę tysiąc pięćset sto gwiazd.
O, dam Ci tysiąc pięćset sto gwiazd.
Dam ci tysiąc pięćset sto gwiazd.
Tysiąc pięćset sto gwiazd.
Nie! Nie! Nie chcę tutaj żadnych gwiazd!
Ja chcę purpurowy rower!
Byś zabrał mnie na ramie.
Tam gdzie sobie świeci.
Tysiąc pięćset sto gwiazd.
Więc zakładam seledynowy kask.
Ty chwycisz mnie przypadkiem.
Przypadkiem chwycisz mnie za pas.
Lecimy sobie na dobranoc tam gdzie.
Tysiąc pięćset sto gwiazd.
Dam ci tysiąc pięćset sto gwiazd.
Tysiąc pięćset sto!