wakacje 2011(?)
Czy to wszystko jest coś w ogóle warte ? Człowiek się stara, chce jak najlepiej, a potem wychodzi na najgorszego. Wiem, nie jestem święta, ale mogło by się w życiu w końcu coś udać. Karma ? Chyba nie istnieje coś takiego, albo naprawdę jestem bardzo złym człowiekiem...
Leń, jeden wielki leń w dupie, nic się nie chce, do wszystkiego straciłam chęć. Taka piękna pogoda za oknem, a nie ma co robić ciekawego. Majówka super, jeszcze raz z większą ilością wolnego poproszę!