'Tyle już przeżyłaś.'
Z przywiązaniem jest jak z paleniem papierosów, próbujesz pierwszego, czujesz lęk, jednak sięgasz po następne. Zaczyna ci się to podobać. Potem ciężko się od tego odzwyczaić. Tak samo jest z ludźmi. Dochodzi do pierwszej rozmowy, przychodzą następne. Dochodzi do pierwszego spotkania, bez żadnych większych zbliżeń, zaczynacie się poznawać. Potem spotykacie się coraz częściej, zaczynasz się przyzwyczajać do obecności tej osoby. Jej obecność wypełnia twoje godziny i powoli zaczynasz się uzależniać. Nie widzisz jej, czujesz pustkę, pragniesz więcej. Gdy zaczynacie się coraz rzadziej spotykać i rozmawiać, nić, która was łączy słabnie. Zaczynasz się odzwyczajać, twoje życie wraca do poprzedniego stanu, ale ty nadal tego pragniesz.