jest maskra. czuję się jak jakieś sumo. nie wiem ile ważę, ale ważę strasznie duzo i znaczynam to powoli zmieniać.
dzisiaj zaczełam masakryczną ilością kcal. ale cóż, odmówię sobie kolaci i podwieczorku .
śniadanie :
2 kromki chleba 200 kcal.
2 plasty żółtego sera 100 kcal.
pół pomidora, 30 kcal.
gratka do picia 116 kcal.
śniadanie - 446 kcal.
446/800