Wczoraj chodziłam po Beskidach cały dzień i efektem tego dzisiaj każdy krok czuję we wszystkich mięśniach xD Było trudno i pot lał się ze mnie całą drogę, to musiało być niezłe cardio :D spałam potem jak dziecko :D
Więc dzisiaj rest, jadę na dwa eventy. Niestety bez mojego G. co sprawia że już wolałabym siedzieć w domu, ale nie wolno zapomninać o przyjaciołach :D
Lipiec
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31