photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2011

Dzień 7

Wczoraj jak na niedzielę ładnie poszło :

ś: musli z owocami

o: kluski, mięso, surówka (  z przewagą surówki)

k: wieśniak

 

I wczoraj był taki trochę dzień, w którym coś przezwyciężyłam.

Często mam tak, że jem jem  i dopóki nie poczuję się syta, to nie przestanę jeść, zapcham się jakimiś warzywami czy cos w tym stylu.

A wczoraj było inaczej. Wcale się nie najadłam, zjadłam dosyć małą porcję, dosyć powoli, każdy kęs dokładnie przeżuwając.

Mama zaproponowała mi dokładkę, ale ja podziękowałam, wstałam i umyłam talerz.

I to był taki mój malutki sukces, mimo tego, że to nic wielkiego.

 

Tak po za tym to stwierdziłam, że muszę sobie jakiś cel konkretny wyznaczyć.

Tak więc:

cel I 60 kg

cel II 56 kg

cel III 52 kg

 

Jak ja przeżyję te libacje alkoholowe w ferie? przeciez alko to tyyyle kalorii!

 

Chudego motyle :*

Komentarze

madeofnothing alko dobre ;)
14/02/2011 12:13:45
bitterchocolatex3 Naturalne rulez <333
14/02/2011 12:05:22
fettle fajne. ;D
14/02/2011 9:35:22
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika chudszaszczesliwsza.