La la la.
Jest pięknie.
Dzisiaj coś koło 600 kcal
Wiecie co mi cały dzień zaprzątąło głowę? Myśl, że jak schudnę, to moje minimalistyczne piersi staną się jeszcze bardziej minimalistyczne.
Wiem, że to głupie myślenie, bo zamiast myśleć o tym co będzie, kiedy schudnę, zaczęłabym robić coś z sobą.
Ale to jest po prostu jakaś dziwna blokada, która siedzi we mnie i cały czas jak cieszę się mniejszą porcją zjedzonego posiłku, kolejną wypitą szklanką zielonej herbaty czy następną wygraną godziną bez jedzenia w ustach, przez wszystkie te momenty przychodzi mi ta głupia myśl do głowy.
A czy dla was, Motylki, nie jest to barierą do schudnięcia?
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395