HEJ!
Byłam tu już pare lat temu. Byłam równiez dużo chudsza, a mimo to byłam tu. Było też 5kg mniej, miało być jeszcze mniej...
Ale nie ważne. Póki co ważę 62kg i mam zamiar rozpocząć od jutra moją wielką przemianę! Liczę,że dodacie mi siły i otuchy swoimi komentarzami. Po to własnie wróciłam, bo wiem,że nigdzie nie znajdę takiej motywacji jak tu z wami...
Próbowałam już tyle razy i ciągle się nie udaje. TERAZ SIĘ UDA! Musi się udać, bo jestem na skraju samoakceptacji.
Od razu mówię,że nie jestem jakimś grubasem,ale chce poprostu wyglądać zajebiście. Nie chodzi o skrajną chudość,ale o fit figurę, płaski brzuch i szczupłe uda.
SPRÓBUJĘ ! UDA MI SIĘ ! Nie stawiam jakiegoś celu stałego, na razie 5kg mi wystarczy. Potem zobaczymy. Po za tym nie mam zamiaru gubić jako tako kg, tylko cm ! Jutro się pomierzę i napisze jak wypadł mi pierwszy dzien diety.
No własnie--> dieta tego nienawidzę, za to ćwiczyć lubię.
Pozdrawiam i całuje!