No właśnie, dlaczego wciąż o tym zapominam?
Witam was kochane! :*
Nie wiem co mogę napisać, nie było mnie tutaj długo. Nie wiem czy to przez szkołę czy moje lenistwo, może jedno i drugie... W zeszłym tygodnia byłam chora, przez dwa dni bardzo mało jadłam i mało piłam przez co rozwaliłam sobie metabolizm, chociaż on nigdy nie był dobry. Moja wizyta w toalecie odbywa się raz na tydzień. Nie wiem już jak mogę go poprawić, staram się jeść regularnie, piję wodę, jem lepiej (ostatnio chyba jednak nie :().
Jest już 8 marca... Ile tego marca wykorzystałam? Zero!! Ćwiczyłam może raz, nic więcej. 192 h nowego miesiąca zmarnowane! Przecież ostatnio byłam tak świetnie nastawiona, miałam taką motywację, a co zrobiłam? Gówno! No właśnie nawet z robieniem gówna mam problem.
Przepraszam za tak pesymistyczną notkę.
A wam z okazji dnia kobiet chciałam życzyć jak najwięcej zdrowia, radości i duuuuużo motywacji oraz spełnionych celów! :) :*