70 dzień
43 dzień ze Skalpelem :) (7 tydzień za mną) :)
Cześć piękne:* Co u Was słychać?:) Ciesze się, że założyłam tego fotobloga, to daje mi dużo radości i jeszcze więcej wiary w to, że uda mi się osiągnąć wymarzoną sylwetkę!:* Uda mi się napewno bo jestem już tak blisko:) Wam też się uda, tylko uwierzcie w to!:* Musicie pokochać siebie:) Dzisiaj luźny dzień o 10 śniadanko potem na 11 do kościoła, po kościele z rodzicami pojechałam do TESCO xD haha, nigdy nie lubiałam tego sklepu ale dzisiaj tam pojechaliśmy i jak zobaczyłam jaki tam jest wybór i wgl, wszystko tam jest, przynajmniej w moim mieście haha xD Kupiłam taką duuuużą paczke migdałów, bułke fitness ( kupiłam ją tylko dlatego bo widziałam u jakiejś dziewczyny na blogu i mi się spodobała haha) i róźne produkty potrzebne na przyszły tydzień :) Rodzice kupili daktyle, bo tata potrzebuje dużo żelaza, takie pyszne mniam <3 Niby słodkie, kaloryczne, ale zawierają duużo błonnika i w pizdu witamin :D Potem obiadek i od tego czasu jem, oglądam Pamiętniki Wampirów, jem, oglądam P.W <3 Teraz jestem po ćwiczeniach i kolacji ( po ćwiczeniach jem jakoś za 30 min). Zaraz idę się kąpać, może poczytam Harrego, odwiedze wasze blogi, które dają mi tyle motywacji i uśmiechu :)) Jutro jak dodam notkę to pokaże wam zdj z jedzonkiem<3 śniadanie będę miała pyszne i obiad<3 Nie mogę się doczekać :D Ok kończę pisać, jeszcze tylko bilans i ćwiczenia, chudego<3
ś; 2 kromki chleba żytniego z rzodkiewkami
o; gotowana pierś z kurczaka z gotowanymi brokułami + 4 daktyle
p; danio waniliowe + 2 daktyle
k*zdjęcie*; bułka fitness z pomidorkiem + szczypiorek, pieprz i rzodkiewki
ćwiczenia:
SKALPEL :)
8 min legs
Ja za taką osobę się nie uważam ale nie wiem jak w oczach innych :)
Lubię to miejce bo mam tu kilka"robaczków" z którymi utrzymuje kontakt:D