brrrrrrr, wróciłam ze szkoły, w sumie poza sprawdzian z lekturki to całkiem ok:)
ostatnio sobie myśle, że czas pokazać innym, że potrafię... nie tu akurat nie chodzi o odchudzanie, ale o oceny. Obiecałam sobie, ze bede miala to 4.0 miałam dostać niby skuter 'lezacy', laptopa i coś tam coś, taaaa, powiedzieli tak bo nie wierzą we mnie, jak do tej pory oceny - masakra żeby chociaz 3.5 wyciagnac na polrocze... jeszcze jak się dowiedziałam, że do technikum liczy się pierwsze półrocze to Oo
dooooooobra koniec pierdolenia o nauce.
co do 'diety' to wiedziałam, że będzie najgorszy 1 dzień i skusiłam się czego bardzo żałuję na pół schabowego
dobra bilans to :
*jabłko
*5 mentosów
*pól schabowego z marchewką !
iii zamierzam już nic nie jeść chyba, że nie wytrzymam to jebne jakiegoś jogurta light.
a co do ćwiczeń to napiszę jakie wykonałam wieczorem:)
a i kulturka wymaga przedstawienia się i tak późno to robię ale jestem Paula:)
powodzenia tam : * ideeee poczytać fbl innych chudzinek:)
poooooooozdro zią
EDIT.
o 19 bieganie godzina :)
100 brzuszków
100 rowerków:)
z oczekiwwwwwwwwwaniem na jutro<serce>