Zaczynam kolejny raz od początku. Nie wiem czy uda mi się ulec pokusom, zmotywować się tak, żeby stracić te kilka kilogramów-no cóż, zobaczymy.

Na początku chciałam przeprosić Was za to, że nie było mnie tyle czasu z Wami, bo aż 2 tygodnie, że nie wspierałam Was w tym najgorszym jak i najlepszym czasie. Jedynym sensownym wytłumaczeniem mojej nieobecności, był brak czasu, ochoty i dalszej motywacji. Postaram się teraz wziąć w garść, może nawet uda mi sie spiąć tyłek do ćwiczeń, zobaczymy. 

Z racji tego, że jest już wieczór, oraz że zjadłam dzisiaj i tak dużo, zaczne od jutra. Nie popełnie tego błędu i nie bede obiecywała Wam, że codziennie, na bieżąco beda pojawialy sie tu wpisy, bo nie jestem w stanie Wam tego zagwarantować, postaram sie oczywiscie, ale  jak mowilam nic nie obiecuje. Na pewno nie zrezyguje z diety, bede dążyć do celu, czyli do 50 kg. Mam 6-7 kg do zrzucenia, mam nadzieje, że uporam się z tym jak najszybciej, nie niszcząc sobie przy tym organizmu. 

Jedynym plusem mojej nieobecnosci,zrezygnowania z diety było to, że o dziwo nie przytyłam nic. Wrecz przeciwnie schudłam z 58 kg na 56 z kawałkiem. Nie martwcie sie, upewniłam się chyba z 10 razy, czy to prawda, nawet spytałam mame czy nie mamy czasem popsutej wagi, nic jednak z nią nie było. Czułam się po prostu świetnie.

Nie mam pojęcia ile wykorzystam diet w czasie mojego odchudzania, ale najwazniejsze punkty, o których już pisałam podam ponownie:

*ograniczyć cukier,słodycze

*zrezygnować z ziemniaków

*zrezygnować z białego pieczywa

*zrezygnować/ograniczyć smażone,tłuste potrawy

*jeść przynajmniej raz w tygodniu rybe

*zrezygnować/ograniczyć gazowane,kolorowe napoje

*pić dużo wody

*zdrowiej się odżywiać (więcej owoców,warzyw)

*starać się nie jeść po 18

*jeść śniadania

*zmotywować się do minimalnej aktywności

*nie liczyć kalorii (bo mi osobiście to nie pomaga)

Mam nadzieje, ze mi sie uda, jezeli cos mi sie jeszcze przypomni dopisze, ale mysle, ze wszystko juz wymieniłam.

Także zaczynam od jutra

Cel: 50 kg

Waga: 56 z kawałkiem

Trzymajcie sie!