HSGD niewypał
Nie dość, że pomimo moich obiecanek nie napisałam wczoraj to jeszcze już 1 dnia zawaliłam wszystko.
Nie zniechęcajcie się, bo to nie wina diety, nawet nie próbowałam liczyć sobie kalorii, nie próbowałam czegokolwiek ograniczyc, czy zrealizować czegoś z punktów w poprzedniej notce. Jestem beznadziejna.
Zanim zaczne ta diete, musze jakos przygotowac organizm do niej, jezeli sie zdecyduje to wtedy wam napisze.
Jeżeli chodzi o moje sprawy 'prywatne', powiem wam ze jest calkiem okej. Dobrze dogaduje sie z przyjaciółką, zauważylam, ze jakos mniej sie klocimy, wiecej rozmawiamy, pragne dla niej jak najlepiej i codziennie to sobie powtarzam, codziennie mysle o tym ze moglabym byc lepsza przyjaciolka, jeszcze lepsza niz do tej pory, ale rowniez zeby druga strona odwzajemniala tym samym.
Jezeli chodzi o mojego chlopaka, uklada nam sie tez calkiem dobrze, chyba zaczyna sie etap klotni, bo co chwila dochodzi do wymiany zdan, oczywiscie zaraz jest okej, ale chcialabym, zeby obeszlo sie bez tego.
Z moim przyjacielem tez super mi sie uklada, gadamy ze soba, zartujemy, chcialabym, zeby tak pozostalo.
Najgorzej jednak jest z rodzicami, te ciagle klotnie doprowadzaja mnie do szalu. Zdaje sobie sprawe z tego, ze nie jestem za dobra corka, na prawde staram sie zmienic wiele rzeczy w moim zachowaniu w stosunku do rodzicow ale to mnie przerasta, nie moge wytrzymac ciaglego krzyczenia na mnie i czepiania sie o wszystko. Oni tez powinni troche zmienic swoje zachowanie co do mnie i troche wyluzować, niestety nie da sie im nic powiedziec, bo zaraz znowu dochodzi do klotni..przerasta mnie to czasami.
Nie wiem czy pisac Wam wczorajszy, czy dzisiejszy bilans. Tak szczerze to nie chce mi sie tego robić. Jestem zmęczona, całymi dniami siedze w szkole, nie wysypiam sie, przychodze to nie mam czasu dla siebie, ledwo co zdarzam usiasc na chwile przed komputerem bo zaraz mnie ganiaja do sprzatania w domu, pojscia do sklepu, czy do miasta, chcialabym juz ferie. Te 2 tygodnie w których nic nie trzeba robić, niczym sie nie przejmować, siedzieć do rana, a potem spać do wieczora, niesamowite <3
Takze mam nadzieje, ze ktos to przeczyta jesli tak,to dzieki :D
Do jutra!