Wczoraj wpadła do mnie moja kochana E, mój chłopak i przyjaciel.
Spotkanie skończyło się dość późno, przez co baaardzo bolała mnie rano głowa.
Jak zobaczyłam ile butelek trzeba wyrzucić to.... No nie wiedziałam, że AŻ tyletego poszło, no ale urodziny mam w poniedziałek, więc trzeba poświętować. ;-)
Wczoraj zjadłam precelka, naleśniki z serem i 2kanapki, kilka czipsów ;/
Zaraz jadę się przejechać z moim przyjacielem :)
A jutro komunia więc tony pysznego jedzonka, ale dam radę :)
Chudego :*