W końcu jestem, przeżyłam weekend w szkole. W sumie to nawet nie było tak źle. Ćwiczenia spoko, co prawda matma mnie przerasta, ale ze wszystkim sboie jakoś poradzę, na wykładach oczywiście totalny brak mocy. Z angielskiego z zaliczenia dostałam 4 z plusikiem, także idealnie. W styczniu rozpoczynamy faze kolokwium, dodatkowo prawie wszystko przypada mi na jeden termin, także chyba się wykończe, ale nie ma co narzekać, tylko brać się za naukę :).
Wszędzie biało... cały dzień pruszy śnieg, lubię taką pogodę, ale jazda autem jest tragiczna. Święta coraz bliżej, a co za tym idzie sylwester, a co za tym... nie widzę żadnych pozytywnych zmian w moim wyglądzie, kiepsko! Ale nie ma co się poddawać.
Kilka dni bez ćwiczeń, a ja już tracę wiarę w swoje siły, dziś postaram się chociaż jakieś drobne ćwiczonka zrobić, a jutro znowu lecę z koksem! :)
Trzymajcie się kochane! ;*
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel