Wiecie co, wcześnjiej tego nie pisałam, jakoś wyleciało mi z głowy za każdym razem. Późni mi się okres. Od listopada :x Myślałam, że w związku z tym, że jestem młodą osobą, a okres zaczął się rok temu, to nic poważnego. Ale się martwię. Niby chcę to powiedzieć mamie, ale się boję. Że powie, że za mało jem blablabla, a same możecie zobaczyć moje bilanse.
Co mam robić? :< Martwić się czy nie?
Bilans:
ś: tosty z szynką i serem
IIś: jabłko
o:pamidorówka, jabłko
p: pół schabowego z ryżem, kukurydzą i groszkiem, pół jabłka
k: twaróg z czarną porzeczką i błonnikiem, 2 jabłka (o.o), 2 gryzy placka bananowego od mamy
Ale jabłkowo dziś
Aktywność, któa będzie:
shred level 3
hula
mel b
Trzymajcie się :)