Dzień 15.

Nie było mnie kilka dni. 

No więc tak, przyjechał do mnie chłopak w czwartek, a wyjechał wczoraj. Ogółem bylo bardzo fajnie, trochę pochodzilismy po mieście, trochę posiedzielismy z moją rodzinką, byliśmy na filmie na świeżym powietrzu w centrum, na pysznych lodach. Troche się stęskniliśmy za sobą więc dużo spedzilismy czasu też w domu na przytulaniu się i gadaniu. Za 2 tygodnie to ja jadę do niego. No i wiadomo, nabraliśmy trochę siły na spędzanie czasu w innych miastach, Chyba jesteśmy lepiej nastawieni niż wcześniej, bo wczesniej to się ciągle kłóciliśmy, że to bez sensu spędzać tak wakacje, osobno, tęsknota robi swoje itd. A tak to jesteśmy bardziej pozytywnie nastawieni, bo wiemy że przecież i tak się spotkamy niedługo i to kwestia czasu, a gadamy i tak codziennie. 

Impreza u mojego przyjaciela jak najbardziej udana, zdecydowanie w dobrych humorach, dużo ploteczek, alkoholu też (na całe szczęscie nie dla nas, bo my to tylko trochę orzechówki wypiliśmy) no i tak się cieszyłam zobaczyć stare twarze <3 

Jeśli chodzi o jedzenie - jedliśmy w domu, więc wszystko zdrowe, ja wielu rzeczy nie jadłam, bo była z mięsem lub na mięsie więc z kaloriami wyszlam na pewno na dobre ;) wczoraj tylko miałam słabszy dzień, bo dostałam okresu i strasznie chciało mi się ... wszystkiego? XD niestety mam tak, że pierwsze dwa dni ciągle mam na coś ochotę, ale nic mi nie smakuje, więc różnie z moim jedzeniem wtedy wychodzi. Ale ogólnie zjadłam wczoraj trochę kiślu, czekolady, potem trochę sałatki xd takie mieszanki okresowe. Dziś już wiem co chcę zjeść, i na pewno wracam do jedzenia zdrowo, do 16 i ćwiczeń. 

sniadanie - koktajl z banana i moreli 

lunch - ryż preparowany 

obiad - ziemniaki z piekarnika zrobię :D 

podwieczorek - szczerze mówiąc to nie wiem, może jakaś sałatka? zrobię edit 

z ćwiczeń pewnie orbitrek, ćwiczenia na talię, pupę i nogi ;) 

miłego dnia

chuda z nadwagą