sory misie za tłuszcz.
wczoraj nic nie napisałam.
po prostu, nie miałam siły.
wciąż o Was pamiętam.
dziś nie ćwiczę, jest strasznie.
choroba mnie zjada.
a ja nadal gruba.
ś: malutka kromka chleba ciemnego z połową plasterka wędzonego żóltego serka+ herbatka
ob: talerz rosołku
podwieczorek: biszkopty i kisiel
kolacja: trzy pierogi i herbata :C
ZA DUUUŻO, STANOWCZO ZA DUŻO :c