Dzisiaj kolejny raz śnił mi się koszmar. Obudziłam się cała spocona. Śniło mi się, że jadłam a dokładniej wpieprzałam wielkie tacki z tłustym żarciem a później pochłaniałam wielkie ciasta. O co chodzi? Wariuję? Na szczęście to był tylko sen...
4 dni do wyjazdu...
bilans:
ś: jogurt pitny (100)
o: pierś z kurczaka z grilla (do 450)
razem: 550