wróciłam już prawie do zdrowia, ale jestem załamana. na kontroli u lekrza kazali mi się zważyć. 48 kg ! PORAŻKA ! jestem załamana tak niską wagą. muszę jakoś to nadrobić, jednak brak apetytu jeszcze mnie trzyma. oby niedługo było lepiej!
a co tam u was robiaczki? jak się trzymacie?:)