Weź się ogarnij.
Nienawidzisz siebie.
Coraz bardziej.
Myślisz, że Oni tego nie widzą ? Widzą.
A ty jesteś grubą, obleśną suką bez ambicji,
bez choćby cienia samozaparcia.
I co sobą reprezentujesz ?
Góry tłuszczu.
Jesteś brzydka, gruba, głupia.
Nie zasługujesz na to czego doświadczasz.
Nie zasługujesz na niego.
Nie zasługujesz na piękno.
Jesteś niczym.
Nic nie wartą rzeczą, bezpańską,
nie chce Ciebie. Chce ideała.
Nie jesteś ideałem.
I co teraz zrobisz ?
Jak zwykle nic.
Bo jesteś beznadziejną szmatą.
Choćbyś nie wiem jakich kosmetyków używała,
jak markowe ciuchy byś kupowała
to i tak jesteś beznadziejna.
Najgorsze dno.
Cierp za swoją głupotę.
Jesteś winna wszystkiemu.
Dobrze myślisz, On ma Cię dość.